niedziela, 28 grudnia 2008

Czy wiesz, że ...?

Czy wiesz, że ceniony obecnie niemal przez wszystkich Polaków Marszałek Józef Piłsudski (1867-1935) miał bardzo cięty język i nie przebierał w słowach, gdy zwracał się do swoich współpracowników lub co gorsza dziennikarzy?

W listopadzie 1918 roku po przyjeździe do Warszawy zwrócił się do swoich współpracowników w następujący sposób:
"Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić." - tak skomentował powstanie kilka dni wcześniej rządu.

Innym razem, podczas rozmowy z hrabią Skrzyńskim, zapytany o program partii politycznej, którą mógłby utworzyć, odpowiedział:
"[Program będzie] Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio." Tak wypowiedział się o założeniach sanacji (z łac. uzdrowienia) państwa polskiego.

Innym razem mówiąc o Polsce i Polakach miał powidzieć:
"Naród wspaniały, tylko ludzie chuje."

Do gen. Stanisława Szeptyckiego miał się zwrócić:
"Pan jesteś jak kurwa co każdemu dupy daje." - efektem tego było wyzwanie na pojedynek. Marszałek jednak odrzucił to wyzwanie.

Pewnego razu komentując sytuację w kraju stwierdził:
"Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, a posłowie to kurwy!"

Wydaje się, że takie słowa nie mogłyby paść z ust polityka w dzisiejszych czasach, a niewinne "Spieprzaj dziadu" to szczyt salonów w porównaniu do tego czym raczył słuchaczy Naczelnik. Ciekawą rzeczą jest, że Piłsudski nie lubił zwracać się do swoich słuchaczy przez radio, które było jedynym medium obok prasy. Wolał zwracać się do nich bezpośrednio. Tylko trzykrotnie udało się namówić go do uczestnictwa w audycji radiowej. Widać nie poznał jeszcze wówczas siły mediów. W dzisiejszych czasach sam zabiegałby o zaproszenie do audycji radiowej czy telewizyjnej, wiedząc z jakimi profitami to się wiąże.